Emigracja - wyzwaniem duszpasterskim dla Kościoła w Polsce

Agnieszka Strzępka

Wyjeżdżają na rok, maksymalnie dwa. Po jakimś czasie pobyt przedłużają na kolejny rok i kolejny, bo kraje Unii Europejskiej nadal wydają się być Ziemią Obiecaną, a praca w nich - rozwiązaniem problemów materialnych. Z bólem serca zostawiają rodziny, ale - jak tłumaczą - przecież jadą tam dla nich. Chociaż dziś można kontaktować się z każdego miejsca na ziemi, po jakimś czasie więzi rodzinne rozcieńczają się, a samotność podszeptuje toksyczne rozwiązania. Praca tak skrupulatnie wypełnia czas, że niedzielna Msza św. schodzi na dalszy plan, a oni gubią swoją tożsamość i zapominają o pierwotnej gorliwości religijnej. Kiedy wracają - o ile wracają - do Polski, są już innymi ludźmi... Oczywiście, scenariusz polskich emigrantów zarobkowych nie musi być tak czarny. Wielu Polaków wyjeżdża za granicę i wraca do kraju, nie zatracając niczego z prawości i religijności. Jednak Kościół katolicki, troszcząc się o całego człowieka, czuje się zobligowany do ciągłego poszukiwania nowych sposobów i dróg dotarcia do tych, którzy gubią swoją tożsamość, oddalają się od Kościoła, czy nawet tracą wiarę w Boga. Polscy emigranci i ich codzienne problemy stały się więc aktualnym i istotnym wyzwaniem duszpasterskim dla Kościoła w Polsce.

Walka o tożsamość

Spoglądając na historię polskiej emigracji, można zauważyć, że bez względu na epokę, jej cele zawsze pozostają te same. Są to: uzyskanie środków do życia (tzw. emigracja za chlebem), pragnienie wolności w czasach jej braku w kraju (emigracja polityczna) oraz uchodźstwo mające na celu lepsze, bardziej dostatnie życie i pełniejszą realizację siebie. Nowe czasy rodzą jednak nowe wyzwania, stąd choć szczególna odpowiedzialność za emigrantów spoczywa na Kościele lokalnym danego kraju, Kościół polski stara się czuwać nad życiem religijnym środowisk polonijnych. Wiara bowiem jest nierozłącznie związana z tożsamością narodową, a zatracenie tej może prowadzić do zatracenia ducha i tradycji narodu. Duszpasterze pracujący zwłaszcza w placówkach polonijnych, otaczając pasterską troską emigrantów i ich rodziny, starają się więc odpowiadać na pytania, jakie zadają sobie Polacy na emigracji: Czy zyskując chleb, nie tracimy czegoś ważnego? Czy realizujemy się jako osoby? Czy kompromisy, na jakie idziemy, nie powodują spustoszenia naszej osobowości? Tak zapewniona przestrzeń dialogu pomaga podjąć decyzję o wyborze dobra i prawdziwych wartości.

Perspektywy wobec kryzysów

Ojciec Święty Benedykt XVI podkreśla, że współcześnie istnieje niebezpieczeństwo oddzielenia wiary w Chrystusa od wiary w Kościół. Jest to poważne zagrożenie zwłaszcza dla emigrantów. Pozbawienie ojczyzny staje się bowiem dla nich oddaleniem od Kościoła przy jednoczesnym wmawianiu sobie, że wiara w Chrystusa nie uległa zmianie. W przezwyciężeniu tego kryzysu może pomóc świadectwo ich rodzin pozostających w kraju, o obecności Chrystusa we wspólnocie Kościoła. W realiach życia emigracyjnego pojawia się również kryzys prawdy. Wobec niego właściwą perspektywę wskazuje konieczność formacji intelektualnej i duchowej w środowiskach emigracyjnych, która może pobudzić serca do przyjęcia prawdy o Bożej miłości. Ci, którzy opuszczają ojczyznę, bywają postrzegani jako "szczęściarze". Jednak często przeżywają oni dramat niespełnionych oczekiwań, a za nim idzie kryzys nadziei "wynikającej z wiary w Jezusa Chrystusa". Ratunek dla nich mogą nieść modlitwy bliskich w kraju oraz duchowe oparcie i dar obecności duszpasterzy na emigracji. Poważny kryzys dotyka również małżeństwo i rodzinę, rozdzielone czy wręcz zepchnięte na margines w zderzeniu z realiami codzienności emigracyjnej, a także osoby konsekrowane doświadczające kryzysu powołania kapłańskiego, zakonnego czy misyjnego. W tych przypadkach jedynie właściwą perspektywą wydaje się być miłość oraz służba na wzór Chrystusa Sługi.

Konieczność świadectwa

Dostrzegając masowe migracje ludności we współczesnym świecie i pluralizm religijny i kulturowy, który rodzi się w ich konsekwencji, Jan Paweł II dobitnie podkreślał, że w tej rzeczywistości chrześcijanie muszą z nową mocą głosić przesłanie ewangeliczne. "Wspólnota chrześcijańska musi dziś stawiać czoło sytuacjom zasadniczo różniącym się od tego, co znamy z przeszłości. Należy do nich bez wątpienia zjawisko masowej migracji, z którym wiążą się niekiedy tragedie poruszające sumienia. Zjawisko to jest źródłem pluralizmu etnicznego, kulturowego i religijnego, który na ogół cechuje dzisiejsze społeczności narodowe. Wobec aktualnej rzeczywistości migracji wspólnoty chrześcijańskie muszą pilnie podjąć na nowo głoszenie ewangelicznego przesłania. To zaś oznacza, że wszyscy: księża, osoby zakonne i świeccy, muszą zaangażować się w duszpasterstwo oraz dawać świadectwo własnym życiem". Słowa te, wypowiedziane przez Papieża w 2004 r. do zgromadzenia plenarnego Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących, wybrzmiewają z nową mocą w kontekście zadania, jakie podjął polski Kościół. Jego szczególna troska o emigrantów i ich rodziny nie wyraża się bowiem w prowadzeniu dysput naukowych, ale raczej w podejmowaniu konkretnych działań, m.in. wypracowaniu struktur odpowiadających aktualnym wyzwaniom duszpasterskim.

Artykuł został napisany na podstawie przełożeń wygłoszonych w czasie Duszpasterskich Wykładów Akademickich, jakie odbyły się w dniach 28-29 sierpnia br. na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II.

Wskazania Jana Pawła II dla Polaków poza granicami kraju

1. Nie zapominaj, że najwyższym dobrem jest Bóg i bez Niego nie zrozumiesz samego siebie i nie odnajdziesz sensu życia.
2. Nie zapieraj się imienia swojego narodu ani jego historycznych doświadczeń, bo są to jego własne korzenie, jego mądrość, choćby gorzka, jego powód do dumy.
3. Pamiętaj o tym, że gdziekolwiek rzucą cię losy, zawsze masz prawo, aż po kres twoich dni, pozostać członkiem swej narodowej rodziny.
4. W najgorszych nawet okolicznościach, zmieniając środowisko, obywatelstwo, nie wypieraj się nigdy wiary i tradycji twych przodków, jeśli chcesz, by twoi nowi bracia i twoje dzieci nie wyparły się ciebie. Rodzino, stań się tak, jak Kościół, nauczycielem i matką.
5. Szanuj swój naród, pomnażaj jego dobre imię i nie dozwól, aby było nadużywane dla politycznych, nacjonalistycznych czy jakichkolwiek innych celów.
6. Nie dozwól, aby twoja rodzina, naród, był przez kogokolwiek okradany, lżony, niesłusznie oczerniany.
7. Nie wywyższaj siebie i swojego narodu ponad jego rzeczywiste zasługi i ponad narody inne; raczej pokaż innym to, co w twoim narodzie jest najlepsze.
8. Ucz się od innych narodów dobrego, ale nie powtarzaj ich błędów.
9. Pamiętaj, że mieć rodzinę - naród, jest to wielki przywilej wynikający z przyrodzonego prawa człowieka, ale nie zapominaj o tym, że "Ojczyzna to wielki, zbiorowy obowiązek".
10. Pamiętaj, że jesteś dzieckiem narodu, którego Matką i Królową jest Bogurodzica Maryja, "dana jako pomoc ku obronie". Powtarzaj często modlitwę polskich serc: "Jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam".

"Niedziela" 37/2008

Editor: Tygodnik Katolicki "Niedziela", ul. 3 Maja 12, 42-200 Czestochowa, Polska
Editor-in-chief: Fr Jaroslaw Grabowski • E-mail: redakcja@niedziela.pl