W drodze powrotnej z Rio

Papież Franciszek z dziennikarzami na pokładzie samolotu

(Red./KAI)

Niemal 1,5 godziny trwała rozmowa papieża Franciszka z dziennikarzami towarzyszącymi mu 28 lipca w „volo papale” z Rio de Janeiro do Rzymu.

Mówiąc o powołanej przez niego komisji ośmiu kardynałów, Ojciec Święty zaznaczył, że ważny jest fakt, iż pochodzą oni spoza Kurii. Jest to kontynuacja linii dojrzewania relacji między kolegialnością a prymatem. Dodał, że istnieje wiele propozycji reform, np. w Sekretariacie Synodu Biskupów. Mówiąc o Instytucie Dzieł Religijnych (IOR), Papież wyznał, że sądził, iż wystarczy, że tą kwestią zajmie się w przyszłym roku, ale później sytuacja znacznie przyspieszyła. Docierają do niego głosy, że lepiej, gdyby był to bank, inne - że fundusz pomocy. Są też głosy opowiadające się za jego likwidacją. Niezależnie od tego, w jakim kierunku pójdą zmiany, konieczna jest przejrzystość i uczciwość - stwierdził Papież.

Dziennikarze zapytali, dlaczego często mówi: „módlcie się za mnie”. Papież powiedział, że jako ksiądz nie prosił tak często o modlitwę w swojej intencji. Częściej prosił o nią jako biskup. Ma bowiem świadomość wielu swoich ograniczeń i tego, że jest również grzesznikiem.

Po raz kolejny zapytano Papieża o zmiany w Kurii Rzymskiej. Podkreślił, że domagali się ich kardynałowie przed konklawe. Ponadto są także czynniki wypływające z jego osobowości. Nie umie np. mieszkać sam w pałacu. Odczuwa potrzebę mieszkania wśród ludzi. Dodał, że papieski apartament jest duży, ale nie luksusowy. Zaznaczył, że także mieszkania kardynałów są skromne. - Każdy musi żyć tak, jak każe mu Pan Bóg - podkreślił. Wszyscy, którzy pracują, służąc Kościołowi, powinni zachowywać ogólną surowość.

Papież Franciszek opowiedział także o swoich planach podróży. W 2014 r. chciałby pojechać do Ziemi Świętej i do Azji. - Patriarcha ekumeniczny Konstantynopola Bartłomiej I chciałby się ze mną spotkać w Jerozolimie - powiedział. Okazją byłaby rocznica historycznego spotkania Pawła VI z patriarchą Atenagorasem I przed 50 laty w Jerozolimie. - Izrael też niedawno mnie zaprosił - podkreślił Franciszek. Jak zapowiedział, druga podróż powinna go zaprowadzić do Azji.

Życie w sąsiedztwie Benedykta XVI - powiedział Ojciec Święty - jest jak życie z dziadkiem. - Jeśli mam jakiś problem lub pytanie, mogę po prostu zadzwonić i zapytać - wyznał. Benedykt XVI jest dla niego jak dziadek, który jako mędrzec jest przez swoją rodzinę czczony i kochany. Papież przeciwstawił się poglądowi, że nie może być tak, aby w Watykanie żyło dwóch papieży. Czasami zaprasza swojego 86-letniego poprzednika na spotkania czy inne wydarzenia. Niedawno Benedykt XVI uczestniczył w poświęceniu pomnika św. Michała Archanioła w Ogrodach Watykańskich.

Odnosząc się do postaci błogosławionych poprzedników: Jana XXIII i Jana Pawła II, Papież stwierdził, że ich wspólna kanonizacja będzie przesłaniem dla Kościoła - to ludzie wybitni, dzielni.

"Niedziela" 32/2013

Editor: Tygodnik Katolicki "Niedziela", ul. 3 Maja 12, 42-200 Czestochowa, Polska
Editor-in-chief: Fr Jaroslaw Grabowski • E-mail: redakcja@niedziela.pl